Tails:Cześć Sanik co będziemy robic na ten weekend?
Sanik:Zjemy coś?
Tails:A nie zagramy w Gnuj i Tac?
Sanik:Nie!
Tails:Czemu?
Sanik:Krocze mnie bolą od uderzenia
Tails:A no tak
Sanik:Umiesz gotować?
Tails:Mam dyplomat kulinarny.A co będziemy jeść?
Sanik:Tails..........(Wchodza do kuchni) będziemy jeść gofry!
Tails:A to nie troche dziwne?
Sanik:Będzie, jeżeli umrzemy z głodu
Tails:No to zaczyn...
Sanik:CZEKAJ!
Tails:Co?
Sanik:Nie dodawaj mięty
Tails:Czemu?
Sanik:Bo mam na nie uczulenie
Tails:Ok?
Tails zaczyna robić gofry, gdy gofry zostają zrobione, Tails i Sanik jedzą gofry:
Sanik:Ale dobre te gofry.... (Bek)
Tails:(Bek)
Sanik:(Bek)
Tails:(Mega bek)
Sanik:O rety...
Tails:Co? Nie smakowały gofry?
Sanik:Nie o to chodzi (Zaglądają przez okno i zauważaja że pada) Coś czuje że nie zagramy w gnuj i tac, czemu w to nie graliśmy?
Tails:(Facepalm)
Możecie znaleźć kontynuację to tego
Niesamowity świat Sanika-Nyga